Metoda Lee StrasbergaPodręcznik ćwiczeń aktorskich

Autor: Lola Cohen

Rok wydania: 2020

Cena: 45 zł

Pierwsze polskie wydanie!


Akademia Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego przygotowała polskie (jako pierwsze w Europie w języku narodowym) tłumaczenie książki autorstwa Loli Cohen – wieloletniej asystentki Lee Strasberga, uczącej jego Metody już ponad 30 lat, między innymi w The Lee Strasberg Theater and Film Institute w Nowym Jorku i Los Angeles oraz na Wydziale Aktorskim Tisch University, który wciągnął w swoje struktury słynne Actors Studio.

To podręcznik skierowany do aktorów, reżyserów, adeptów sztuki teatralnej i filmowej, także widzów. Stanowi kompendium wiedzy o Strasbergu i jego technice, zawiera dużo precyzyjnie opisanych ćwiczeń do samodzielnego wykonania. Jest przewodnikiem, który pomaga w rozwoju warsztatu, we wzbogacaniu emocjonalności, odkrywaniu i pielęgnowaniu własnych zdolności.

To pierwsza tego typu pozycja dostępna na polskim rynku wydawniczym. Przełomowy i historyczny moment wprowadzania do dyskursu teatralnego relacji osoby, która najbliżej współpracowała ze Strasbergiem. Kontynuuje tę drogę od lat twórczo i kreatywnie – prowadząc warsztaty, ucząc, publikując. Lola Cohen jest niewątpliwie znakomitą ambasadorką Metody.

Książka wydana została w wygodnym formacie, zawiera liczne fotografie. Mamy wielką nadzieję, że zyska popularność i stanie się rzeczywiście ważnym wydarzeniem polskiego środowiska teatralnego i akademickiego.

Książkę na język polski przetłumaczyli Wiktor Loga-Skarczewski (AST im. St. Wyspiańskiego, Teatr Powszechny w Warszawie, uczestnik warsztatów prowadzonych przez Lolę Cohen) oraz Daniel Przastek (Uniwersytet Warszawski).

WPROWADZENIE – Lola Cohen

Metoda Lee Strasberga. Podręcznik ćwiczeń aktorskich to praktyczny przewodnik po ćwiczeniach, których nauczył mnie Lee Strasberg w ciągu ostatnich pięciu lat swojego życia, gdy towarzyszyłam mu w pracy w Nowym Jorku i Los Angeles. Te ćwiczenia, dotyczące i sfery fizycznej, i emocjonalnej, pomogą wam udoskonalić aktorstwo i osiągnąć w nim autentyczność. Dzięki nim nauczycie się rozwijać, pielęgnować i trenować wyobraźnię oraz umiejętność korzystania ze zmysłów i koncentracji. Ponieważ uczyłam się też u Josego Quintery i Kim Stanley, wykorzystałam ich pomysły w ciągu trzydziestu lat nauczania w Instytucie oraz na arenie międzynarodowej. Służyło to rozwijaniu tego, czego nauczył nas i czym dzielił się z nami Strasberg podczas zajęć na temat Metody i opartych na niej ćwiczeń.

Aktorstwa nie uprawia się w samotności. Nie można uczyć go ani nauczyć się z książki. Mam nadzieję, że niniejszy Podręcznik będzie wykorzystany jako wprowadzenie do Metody – dodatkowy element przy realizacji zajęć warsztatowych i materiał przydatny w planowaniu pracy zawodowej. Zawarte w nim szczegółowe opisy, analizy i instrukcje zostały tak przygotowane i zaprezentowane, aby można było, korzystając z nich w domu, uzupełniać to, co zostało zrealizowane podczas zajęć.

Niezależnie czy pracujecie nad konkretną postacią, interpretujecie scenariusz czy rozwijacie precyzyjną wizję inscenizacji, ta książka przeznaczona jest dla wszystkich związanych ze sceną – aktorów, wykładowców i reżyserów, którzy chcą się przekonać, czy praca z Metodą i z ćwiczeniami mogłaby im pomóc w kształtowaniu rzemiosła i doskonaleniu warsztatu.

Ćwiczenia uruchamiają proces aktywizacji każdego zmysłu po kolei, w ramach szczegółowego badania wymyślonych przedmiotów, ludzi, działań i miejsc. Ten świadomy proces sensoryczny wymaga ogromnego skupienia. Jest to technika umożliwiająca dostęp do uczuć i zachowań przygotowywanych postaci scenicznych.

Wszystko, co prezentuję w niniejszym podręczniku, jest zgodne z ideą Strasberga, polegającą na ćwiczeniu umysłu, ciała i zmysłów w celu wykreowania wiarygodnej postaci na scenie. Strasberg mówił swoim uczniom, że prawda nie jest stanem, który można osiągnąć w drodze dyskusji lub na podstawie opisu wykładowcy czy reżysera. Wskazywał, że zanim aktor przeistoczy się w postać sceniczną, musi zrozumieć własną naturę, psychikę oraz sposób reagowania sensorycznego. Użył tego słowa, by podkreślić konieczność doświadczania życia, świata, ludzi i przedmiotów za pomocą pięciu zmysłów: wzroku, węchu, słuchu, dotyku i smaku. Częstotliwość i intensywność wykonywania ćwiczeń wpływa na kształcenie koncentracji i siły woli poprzez wykorzystanie zmysłów. Jest to swoista brama do uczuć, zachowań i reakcji.

Przywołując i przeżywając doznania zmysłowe podczas przygotowań do roli aktor może tchnąć życie – własne i to wyobrażone przez autora – w kreowane postaci. W trakcie pracy będą się one pojawiać nieoczekiwanie i spontanicznie. Każde z przedstawionych ćwiczeń jest katalizatorem odkrywania różnych stron własnej osobowości, a także zapoczątkowania nowych i oryginalnych pomysłów, które ostatecznie doprowadzą do myślenia i postępowania jak postać sceniczna.

Proces ten rozpoczyna się wewnątrz. Wspomnienia stymulowane przez pięć zmysłów wstrząsną podświadomością, wypychając bodźce na światło dzienne. Osobiste wspomnienia, wywołane przez ćwiczenia, podczas których odkrywacie wydarzenia z przeszłości, miejsca i ludzi z własnego życia, rozpalą kreatywność, oferując nieograniczoną gamę uczuć, działań, zachowań i gestów niezbędnych dla przygotowywanej postaci.

Aktor musi wybierać te ćwiczenia, które nadają intensywność uczuciom potrzebnym na scenie. Wykorzystywanie myślenia intuicyjnego oraz inteligencji emocjonalnej sprawi, że uwierzycie w to, co robicie.

Podsumowując, zaprezentowane w książce ćwiczenia pozwalają odczuwać i doświadczać na zawołanie każdej kombinacji cech, nawyków i uczuć. Jedną z największych umiejętności aktora jest przełączanie się bez wysiłku np. z komedii w dramat, a także zapamiętywanie zachowań, dialogów i sygnałów do zmian. Wymaga to samodyscypliny i kontroli intelektualnej. Taka umiejętność przechodzenia z jednej skrajności w drugą umożliwia zaistnienie na scenie momentów nieoczekiwanych, a głęboko poruszających odbiorców.

Marlon Brando o Lee Strasbergu i sercu Metody

Aktorstwo – a także życie i wszystko z nim związane – jest współodczuwaniem. Lee [Strasberg], Stella [Adler], Mira [Rostova] i Herbert [Berghof] byli orędownikami i zwolennikami współodczuwania jako wzmocnienia człowieczeństwa, co może uratować scenę, dramat, relacje międzyludzkie, a nawet cały świat. Świat jest niezwykle ograniczony – nie geograficznie, ale duchowo. Snujemy się po nim zadowoleni, że nie musimy wiele pracować i wiele zgłębiać, być może dlatego, że we własnym mniemaniu nie zasługujemy na otaczające nas bogactwo.

Uratowały mnie filmy i przedstawienia, sztuka i muzyka, a także interakcje z ludźmi, którzy poszukiwali współodczuwania i zrozumienia. One nas uratują. Istotą Metody jest współodczuwanie, empatia. Wejście we własne chwile prywatności i osobiste przestrzenie oraz uświadomienie sobie wszystkiego, co odczuwamy, co zostało nam dane i co nam odebrano. Nigdy nie będziemy mordercami, możemy nigdy nie urodzić dziecka, nie zostaniemy również Napoleonem. Ale tkwią w nas emocje, popędy i uczucia, które mogą obudzić w naszym sercu mordercę czy Napoleona. Kogokolwiek. To, o czym mówili nam nauczyciele – to, co Lee mówił swoim studentom – to konieczność wczucia się we własną historię i połączenia z narracjami innych. Sztuka nic nie znaczy, gdy nie tworzy więzi z widownią – choćby składała się ona z jednego widza. Jeżeli będziemy uczciwi wobec swoich emocji, to odnajdziemy drogę do drugiego człowieka równie uczciwego wobec własnych emocji. Inaczej jest to tylko odtwarzanie, które nie ma nic wspólnego z prawdziwym aktorstwem. Nazwijcie to Metodą, aktorstwem, sztuką – to bolesne, chwalebne współodczuwanie, które integruje nas wszystkich w tym samym miejscu i czasie.

******

[Lee Strasberg] miał niezwykle rozległą wiedzę o teatrze – był chodzącą encyklopedią – podróżował po świecie, aby oglądać i zgłębiać wszystko, co zrealizowano i co było naprawdę dobre. Lee dzielił się tym ze studentami i praktycznie z każdym, kto go o to zapytał. To nie do przecenienia. Wyobraź sobie, że jest rok 1952 i myślisz sobie, że chciałbyś być aktorem, ale twoja wiedza na ten temat ogranicza się do kilku spektakli w szkole średniej i college’u, nie wspominając o obejrzanych filmach. I nagle staje przed tobą człowiek, który może ci opowiedzieć o tym, co powstało w teatrze rosyjskim, francuskim czy włoskim, poza tym potrafi zacytować praktycznie każdego dramaturga, krytyka czy filozofa. To było bezcenne, natomiast zajęcia w Studio były niedrogie, często bezpłatne. Nie można było z tego nie skorzystać.

Wywiad przeprowadził James Grissom, 1990